sobota, 21 grudnia 2013

Nietypowa gwiazdka w SW

To tak. Napiszę z narracją moją. Des dała mi wenę. Trochę się zgapię gdyż napiszę o tym, że w Świątyni się znalazły wszystkie te blogerki SW i ze mną. To nie będą wszystkie tak ogólnie tylko te, które mam na gadu no i je dość dobrze znam.
Będę narratorem :P+ Nie wnosi to nic do bloga ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
 Razem z Idką i Maliną rozpakowywałyśmy prezenty Ahsoki i wrzucałyśmy je do wózków z Biedronki, które były podpisane naszymi imionami. Wcale nie musiałyśmy się martwić o to czy nas nakryje bo Des się z nią zakumplowała i poszły do knajpy Dex'a . Wika z Igą gdzieś zginęły. Założę się że poszły szantażować Anakina, albo poszły błagać go o trening. Cieszę się, ze mogłam się z nimi spotkać. A no i jeszcze Mati. Z tego co dobrze pamiętam to mruczała coś o żonglowaniu holokronami. Możliwe, że jest skarbcu. No, ale...HYY! ŻELKI! Jestem w raju!...
-IDKA!-krzyknęłam wnerwiona gdy mi zabrała paczkę żelek. Ta cwaniara myśli, że może je dać niby Deturi znowu hmm? O nie! Nie pozwolę na to mimo, że ją bardzo lubię. Odbiera mi jedyny w tym momencie dobytek mej boskiej głupawki! To po prostu skandal!
-Ej! Kiwi! Nie wydzieraj się bo jeszcze nas Winda nakryje!-zbeształa mnie Malina.
-To niech mi odda żelki.-powiedziałam jak małe dziecko z naburmuszoną miną.
-Później. A teraz rozpakuj te prezenty.-po tych słowach nadal rozpakowywałyśmy prezenty. Soka miała dość dużo tych prezentów. W każdym z tych siedmiu wózków było już kilka prezentów. Był duży prezent. Gdy go odpakowałam okazało się, że to gitara! Mati chcę gitarę więc dałam to do jej wózka. Postanowiłyśmy się wkraść do Obi-Wana, Barriss, Anakina(Wika i Iga nas zabiją, ale ok.) i Atari. Przeszłyśmy przez wentylację. Napotkałyśmy Ashlę i Katooni. Kurde no! Uwielbiałam te dwie, ale będziemy mieć kłopoty. No bo co w wentylacji mogą robić trzy dziewczyny...chwila. A one co tu niby robiły? Przecież w scenariuszu mojej historii, ani w Maliny nie było szlajanie się ich po wentylacji. Po co niby miałyby to robić? Przecież my mamy powody. A one? Żadnych pewnie. Mam nadzieje, że nie nakablują na nas. Są zbyt słodkie.
-Widziałyście tutaj pewnego osmioletniego wookiego?-spytała Katooni. Mało brakowało i by mi oczy wyskoczyły. Żeby spytać się Gungiego nie zwracając na wózki z biedronki nazwane nazwą owada, którego w tamtej galaktyce nie ma.
-Nie.-odpowiedziała im grzecznie Idka.
-Dzięki.-odpowiedziała Ashla i nas ominęły. Zdziwione poszłyśmy dalej aż doszłyśmy do pokoju Obi-Wana. Nie było go. Obi-Wan dostał o wiele mniej prezentów niż Ahsoka. Nic dziwnego. I tak zabierzmy mu wszystko...no prawie. A rózgi to na pewno już nie wezmę! O nie! No chyba was pogrzało! Nie! Nie zgadzam się. Skończyłyśmy u Obi-Wana poszłyśmy do Anakina, ale tam była Wika i Iga z nim. GRR! Teraz?! Musiałyście teraz? Serio?
 Poszłyśmy do Barriss. Były tam tak samo fajne prezenty jak u Soki. Oczywiście ona także miała słodycze dla Katooni i Ashli w tym żelki...które Idka też mi wzięła. Ale odda mi. Jak skończymy wszystko.
-A teraz gdzie?-spytała Idka.
-Do stołówki.-odpowiedziałam. W czasie drogi spotkałyśmy Mati. Miała ze sobą kilka holokronów. Oznajmiła nam, że w skarbcu zastąpiła je kostkami rubika. Razem z nami poszła do stołówki. Ja i Melonik rozpakowywałyśmy prezenty, a Malina i Mati do 9 innych wózków wrzucały karpie. Mimo tego to była tylko połowa karpi. Wszystko w stołówce już załatwiłyśmy więc poszłyśmy przez świątynie. Wszyscy mieli zakaz na 2 godziny wychodzenia ze swoich pokoi. Tak więc spotkałyśmy się z Des, Igą i Wiką przy gigant choinie. Gdy Wika zobaczyła nas z karpiami to otwarła szeroko usta i się cofnęła z wrażenia. Cofając wpadła na choinkę. Niestety adepci tak po niej skakali, że powoli traciła równowagę więc się przewróciła. Bombki się rozbiły i podłoga była cała oświecona przez tonę brokatu, którym były udekorowane bombki.
-Eee...tam. Zwali się na Yodę.-powiedziała Lucy(Des). Wszystkie zaczęłyśmy się śmiać.
****************(W innej części świątyni)
-Mace!-krzyknął biegnący Kit Fisto.
-Co się stało?-spytał.
-Ktoś ukradł połowę karpi ze stołówki.-odpowiedział.
-Słucham?!-chwile po tym jakiś adept przebiegł za nim i ściągną mu gacie. Kit przewrócił się na podłogę i zaczął się śmiać chóralnie.
__________________________________________
Ehehehehehehe...Okej. Skończyłam. Piszę już SW no. Nie krzyczcie xD Aha! Karpie zostały zwrócone do TESCO ;DDD
NMBZW! <3

WESOŁYCH ŚWIĄT!;**

8 komentarzy:

  1. Karpia to ja już mam serdecznie dosyć! No ile można go jeść?! A może on też ma uczucia jak ktoś podcina mu gardło( albo głowotłowie, jak to tam się nazywa..)???
    Ale karp na boczny tor! Żelki to ja dzisiaj kupiłam! ^^ Taka tradycja full słodyczy w barku, które i tak schodzą w dwa dni :P.
    Rozdział jest faaajnnnyy, ale jednak mógłby być dłuższy :).
    Haha! Dostałam gitarę!!! Oo Idę pogra....yyy to znaczy pofałszować...:___:
    Alleluja!
    To nie ten tekst!
    Uuupss..sorka :)
    Wesołych Świąt, ale i tak złożę Wam życzenia :))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Eeeeeee....... (jak na fizie ;P). Czemu ja tu jestem taka... No wiesz... Poważna? It's not my style bitches! Ja wolę barszcz z uszkami *rozmarzona*. Ale nn jest fajny,tylko czemu Ahsla z Katooni zgubiły Wookiego? :o
    Ale dobra ja się tam nie czepiam i czekam na nn!!!!! Ja mam co do cb plany kochana *śmiech Sisiusa*. Ale co? Eeee. Nie do cb Kiwi! Do bloga! Don't worrry be happy now! And so....Remember me and Merry Chrisamas and a Happy new Year!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poważna? A kto zwinął Kilkaset karpi ze stołówki z Mati ;P <3

      Usuń
  3. A ja to nawet nie lubię ryb! Karpia też nie i łososia i śledzia... Tylko makrelę wędzoną!! Nie bić! I ryby po grecku też nie... Dobra, dobra wracając do rozdziału to jest po prostu CUDOWNY!!! Hahaha. A skąd ja się wzięłam w Biedronce, która najblirzej jest chyba w Starej Cegielni albo gdzieś indziej... Ej dlaczego nie mógł być Lidl z Pascalem i Okrasą w rolach drugoplanowych?? :DD Lidl jest mi najbliżej! Przez Krasińskiego do góry i skręcamy i już jesteśmy!! Wiii! Kupujemy choinkę!! A świątynna się rozbiła... I dobrze im tak! Nie oddam im mojej choinki! Miałam na obiadek naleśniczki!! MMM.... Kocham, kocham KOCHAM!!!! Zaraz zaraz... Kiwi kradniesz Ahsoce gitarę elektryczną przekładając ją do swojego wózka? Nie ładnie tak!! Zła dziewczynka!! Ty myślisz, że ja ci oddam te żelki?? Nigdy w życiu! Łapki precz, bo ugryzę!!!!!! Ja mocno gryzę :) Ale Lika jeszcze mocniej :DDD Ashla i Katooni zgubiły Wookiego... Biedne dziewczynki, szczęśliwy Wookie...

    WESOŁYCH ŚWIĄT KIWI!!!

    NMBZTIWŚISNRDTCŻMMKKKKPPMKF!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak zgadłam prawie wszystko. Liczę dziś na rozmowę do późna :P <3

      Usuń
  4. Fajny, ale ja nie lubię karpi, fu :c.
    Gacie poszły, jebłam. xD
    Czekam na kolejny:D
    NMBZT.

    OdpowiedzUsuń
  5. Barszo fajny hihi.
    Ale mam pytanie czy napiszesz kiedys taki one shote o milosci padme i anakina ?
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń