wtorek, 24 grudnia 2013

Galaktyczna Wigilia(Gwiazdka w Świątyni)

 Ahsoka w tym roku po raz kolejny nie będzie obchodzić świąt z Atari. Ale wie, że wróci więc w tym roku zostawi u niej w pokoju prezent. Rada pozwala dawać jakieś błyskotki i nosić je aż do rozpoczęcia roku i w tym święcie lecz nigdy więcej. Nie wolno im przywiązywać wagi do różnych bibelotów. Jedynie jeżeli mają one związek z ich rasą i tradycjami.
 Dużo Jedi miało nie być na Wigilii. Separańcy nawet w świętach sobie bitwy urządzają. Dla Soki najważniejsze, że będą jej najdroższe osoby w życiu prócz Ati. Ona była jedną z tych Jedi. A może uda jej się wrócić...ale to chyba zbyt duże marzenie...możliwe, że się spełni. Przecież dziś spełniają się największe marzenia. -pomyślała z nadzieją. Wyciągnęła papier pakunkowy. Były w różnych wzorach. Oczywiście na pół z Anakinem było. Wyciągnęła różowy papier w złote gwiazdki. Miały być w niej zapakowane prezenty dla Ashli i Katooni. Za pomocą Shaak Ti prezentem dla Ashli jest malutkie puchate zwierzątko bardzo rzadkie w galaktyce i żyło One tylko na Sihili i Kiros gdzie byli Togrutanie. Nie brudzi i śmiało można go przygarnąć. Jest okrągłe i pulchne no i bardzo słodziudkie. Zmienia kolory futerka na wszystkie kolory tęczy, a oczy zmieniają się na przeciwny kolor futerka. Rada wyraziła zgodę, lecz nie pewnie. Jeżeli zwierzątko nie będzie się nigdzie pałętało, to może go mieć.
 Dla Katooni miała nośnik pamięci, którzy Adepci mieli dostać w wieku dziesięciu lat. Tholthianka będzie mieć dwa. Swój i padawański. Oczywiście jeszcze jakieś słodycze.
 Za pomocą Stass Allie i Anakina zdobyła trzy holoksiążki uzdrowicielskie, ale to nie były takie zwykłe. O tych normalny uzdrowiciel mógł sobie pomarzyć. Nawet Vickara Che nie ma jeszcze na razie takich. Ale Barriss będzie mieć. Będzie mogła zostać jeszcze bardziej uzdolnioną uzdrowicielką.
 Dla Plo miała zdjęcie ich razem. Było one z przed trzech dni. Ahsoka była ubrana w czapkę mikołaja i przytulała Plo, a On ją niczym córkę. Na dolę napisane było w Aurebeshu "Dziękuję Ci za wszystko".
 Anakinowi było bardzo trudno znaleźć prezent. Odprężał się majstrując przy statkach, a sama wiedziała co trzeba zrobić i w jakiej sytuacji bo ją nauczył to kupiła mu dwa najnowsze specjalne klucze. Bardzo drogie, ale wiedziała, że się na pewno ucieszy. No i jeszcze jej zdjęcie z nim i Obi-Wanem. Chciała dać mu zdjęcie jej i Padme, ale to już mu podrzuci do pokoju.
 Obi-Wan. Dla jaj wymyśliła mu książkę z najlepszymi żartami. Ale dała mu zdjęcie jej i Anakina, Jego i Anakina i ich trójki w jednej ramce.
 Resztę papiery który jej został zawinęła z powrotem i związała.  Z pod łóżka wyciągnęła czerwone pudełko. Był to wisiorek dla Padme od Anakina. Zaproponowała swojemu mistrzowi, że przechowa to u siebie. Sama wybierała go gdyż On poprosił ją o to. Bohater kupujący taką rzecz? Od razu by się wydało.
 Wraz z prezentem dla Atari poszła do Anakina zanieść papier. Wsadziła do torebki z prezentem wisiorek do Padme by nikt nie zauważył. Potem pójdzie do Ati gdy odda Skywalkerowi jego własność. Szła przez korytarze Świątyni. Były oświecone lampkami. W niektórych miejscach stały gigantyczne choinki.Na ścianach wisiały skarpetki. Nadawało to świetny, świąteczny klimat.
 Doszła do drzwi pokoju Anakina. Wyczuwała potężną aurę mocy, która otaczała Wybrańca. Medytował.
-Wejdź.-powiedział wyczuwając swoją padawankę. Przekazała mu papier i wisiorek. Chętnie by mu pomogła, ale on też jej dawał prezent. Poszła zostawić prezent Atari w jej pokoju i poszła do swojego by czekać na godzinę kiedy będzie trzeba się schodzić do stołówki. W stołówce
były złączone stoły w jeden ogromny. Na końcu siedział Yoda i Rada Jedi więc Barriss i Ahsoka wraz z dziewczynkami siedziały obok nich. Nie mając nic już do roboty zamknęła oczy i zdrzemnęła się zanurzając się w głębokim śnie, która skróciła jej czekania kilka godzin.
 Po trzech godzinach spania obudziła się. Została godzina do wigilii. Postanowiła się odświeżyć.
 Po wzięciu prysznicu po czym już była całkowicie wybudzona, wzięła prezenty i poszła w stronę stołówki. Zostało dwadzieścia minut do wigilii. Jakiś Jedi wybierał sobie grupy i mieli jedną choinkę. Im zaklepał Mistrz Plo, który już czekał i dał swoje prezenty pod ich choinkę.
-Hej.-przywitała go i przytuliła.
-Witaj Mała Ahsoko.-powitał ją przydomkiem, który jej dał. On tylko na nią tak mówił bo On tylko mógł.
 Pięć minut później przyszła Barriss ze swoimi prezentami. Usiadła obok przyjaciółki. Następny był Anakin z Obi-Wanem. Ahsoka usiadła obok nich. Katooni i Ashla usiadły obok Barriss, która siedziała obok Plo, a obok Ahsoki z następnej tak jakby grupki usiadła Luminara, która była w grupie z Aaylą, Ekrią i Wysy. Togrutanka dawno jej nie widziała. Wysy miała swoje różowe włosy spięte w bardzo luźny warkocz i miała biało-czerwone pasemka. Robiła sobie pasemka specjalnie pasujące do sytuacji. Drake Lo'gaam- przyjaciel z ich klanu- nałożył na jej głowę długą czapkę Mikołaja. Ekrii także podobną nałożył. Razem z nim przyszedł Zonder, który był w tamtej grupie. O punktualnej godzinie zeszli się wszyscy. W piętnaście minut mieli składać życzenia. Najpierw Soka złożyła życzenia mistrzowi Plo, później Obi-Wanowi, następnie Ashli i Katooni. Po nich nadeszła pora na Barriss. Ostatni był Anakin. Dziewczyna zaczęła składać mu życzenia.
-Chciałabym Ci życzyć bardzo dużo, ale ten czas jest zbyt mały, a mam jeszcze kilka osób. Najbardziej chciałabym Ci życzeń, żebyś się nigdy nie zmienił po charakterze, żebyś wygrał tą wojnę i żebyś zachował dużo cierpliwości przy moim nauczaniu bo to jeszcze dość długo potrwa.
-Nie zmienię się jeżeli ty się nie zmienisz. Wcale nie potrzebuję tej cierpliwości. Chciałbym Ci życzyć byś nadal przy moim boku walczyła na tej wojnie i żebyś ją wygrała. Żebyś zawsze była pogodna i podejmowała decyzję, które będą najsłuszniejsze tak jak to było do teraz i wszystkiego co sobie marzysz. Wiec, że ten prezent, który dostaniesz nie wyrazi moich uczuć co do ciebie...siostrzyczko.-przytulił ją. Ona czuła się szczęśliwa jak nigdy. Nigdy by nie podejrzewała, że spotka ją takie szczęście.
-Nie potrzebuję od ciebie prezentu Mistrzu.-powiedziała nie wypuszczając go z uścisku. -Dałeś mi prezent od razu jak Cię poznałam. Siebie i twoje pomoce i wszystko inne czym mnie obdarzasz.
 Później już składali życzenia innym i zdążyli. Przystali do stołów i czas było zaśpiewać jedną kolędę. Zaczęła śpiewać Wysy. Miała taki piękny i czysty głos, czego można było bardzo pozazdrościć. Gdy skończono śpiewać zaczęto jeść potrawy. Rozmawiano. Śmiano się. Było bardzo wesoło. Po pół godziny adepci rzucili się na prezenty. Tylko Ashla i Katooni szły spokojnie. Chciały się wyróżniać. Ashla miała dziurki z boku prezentu by zwierzątko się nie zadusiło. Pięciolatka otworzyła szeroko usta i popatrzyła na Sokę. Reszta już przeminęła spokojniej. Wszyscy dostali fajne prezenty. Gdzieś dopiero po dwudziestej się wszyscy rozeszli. Anakin poleciał swoim śmigaczem do apartamentu Padme. Na Naboo święto obchodzą dzień wcześniej. Amidala miała wrócić dziś od rodziny co pozwalało resztę tego dnia spędzić z Anakinem.
 Zastał ją siedzącej w odpoczynku na sofie. Otworzył po cichu pudełko i wyjął z niego naszyjnik z pięknym sercem. Nie wyrazi to jego uczuć do niej bo są o wiele większe niż ten drogi naszyjnik. Rozpiął go i założył jej od tyłu. Resztę wieczoru można sobie już dokończyć...;D
_________________________________________________________
No hej! Tak jest SW! Ehe-ehe...xD Sialalalalalalala...

"Dużo szczęścia, eee... to banalne.
Dużo radości, aaa... to normalne.
Dużo weny, yyy... nie wiem skąd.
Oj, po prostu wesołych świąt!" 


NMBZW!

3 komentarze:

  1. "Keep calm and love jelly" Skąd ja to znam Żelku? Hehee...Odwala....odwala mi!!!
    Pech...ja pisze; Extra, pycha, swiatecznie, zelkowo, muffinkowo, mandarynkowo i Bog wie co jescze! Po prostu <3
    ;**
    NMBZT!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny, tylko strasznie dużo różnych błędów... ortograficznych nie, ale ciężko się czyta :(. Fajne prezenty, w ogóle jest okej... ha, ha, dzieciak? x)) Zaspokajają pierwotne potrzebny bliskości, lalala.
    BĘDĄ Z TEGO DZIECI! x2
    Czekam na kolejny.
    Niech Moc będzie z Tobą! :d

    OdpowiedzUsuń
  3. Spox rozdiał , ale czerwono-białe pasemka (do fioletu!) ? Trochę dziwnie ale spk . Podoba mi się czysty głos.!

    OdpowiedzUsuń