środa, 25 września 2013

Rozdział 31



                                                                      ~~Ahsoka~~

 Ahsoka Tano,  jako Komandor Tano, stała z Rexem w koszarach WAR. Czekali na Anakina. Togrutanaka wiedziała, że szybko się nie zjawi. Pożegnanie. Przypomniało jej się pożegnanie z Barriss przed kilkoma dniami, oraz dzisiejsze pożegnanie z Ashlą i Katooni. Będę za wami tęsknić. Bardzo,myślała Padawanka. Na lądowisku, wylądował  śmigacz Anakina, a w nim jego właściciel.
-Hej Mistrzu.-przywitała Skywalkera szesnastolatka.
-Hej. Dużo mnie ominęło?-spytał ją.
-Nie. Dopiero dziesięć minut temu przyleciałam.
-To zaraz wyruszamy.
-Mistrzu. Wszystko w porządku?-spytała zaniepokojona Tano.
-Sam nie wiem. Teraz ważniejsze jest by Denovia została wyrwana z rąk Separatystów
-Racja. Ale nie myśl, że to koniec. Jeszcze wyciągnę to od ciebie.-przyrzekła mu Togrutanka.
-Się wie.

                                                                      ~~Padme~~

Padme szła z Mon Tathmą i Riyo Chuchi do swojego gabinetu. Wracały z posiedzenia senatu, które . 

-Kanclerz podejmuje zbyt pochopne decyzje- powiedziała Mon, gdy weszły do gabinetu Padme.
-Wiem.-odpowiedziała Amidala.
-Trzeba coś zrobić.- zasugerowała Mon Mathma.
-Tylko co?-spytała Pantorianka.
-Nie wiem.-odpowiedziała Senator z Chandrili.
-Potrzebny nam Bail.-powiedziała Naberrie.
-Padme racje.-poparła kobietę Chuchi.
-Ale co nam to da? Bail i może jest wpływowy, ale są tacy którzy, popierają Palpatina i nie obchodzą ich inni.- próbowała uświadomić im Senator z Chandrili.
-Lecz wysłuchają.-powiedziała Padme

                                                                     ~~Ashla i Katooni~~

  Ashla i Katooni oraz ich klany znów mieli wspólny trenig. Dziewczynki,  były bardzo rozweselone z tego powodu. Na początku Petro zrobił wszystkim "niespodziankę". Mianowicie przeprosił Ashlę. W trakcie treningu było bardzo wesoło. Nawet Mistrz Kit Fisto- z którym mieli trening- się śmiał. Petro nie był ani przez chwilę dokuczliwy. Żartował razem z Katooni, którą także przeprosił. Wszyscy wiedzieli, że mimo przeprosin, charakteru nie można zmienić, jedynie go maskować. Trening trwał dwie godziny, z czego pierwszą godzine czwiczyli razem, druga poświęcona była na sparing. Każdy miał sobie wybrać parę. Oczywiście Ashla i Katooni były razem. Ashla nie wiele umiała, więc Katooni musiała posługiwać się tylko Shi-Cho, Soresu i Lus Ma. Ashla mimo swojego młodego wieku, sprawnie posługiwała się tymi trzema formami walki na miecze świetlne. Zdecydowanie i dokładnie blokowała  ataki ośmiolatki. Atakowała również efektownie. Atak - cios - krok do tyłu - blokada, i od początku. Katooni nie była jej wcale dłużna. Podobnie posługiwała sie mieczem. Mimo to, że stać było ją na więcej to nie mogła tego wykorzystać by nie przeciążyć Ashli. Z tego powodu Tholothianka próbowała dotrzymać dawnego tępa Ashli, którym kiedyś także walczyła. Będą z nich mądre i zdolne Jedi pomyślał Kit Fisto. Uważnie obserwował dwie Adeptki. Dla niego ten sparing był bardzo interesujący. Szkoda że na Shaak Ti spadła klątwa.  pomyślał Nautolanin. 

-Koniec-powiedział głośniej do dziewczynek. sześciolatka i ośmiolatka wyłączyły miecze i ukłoniły się, a następnie obróciły w storne Nautolańskiego Mistrza. - Muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem. Jako Adpetki, bardzo dobrze walczycie.
-Dziekujemy.-powiedziały równocześnie.
-Ashla. Walczysz jak byś była na poziomie umiejętności Katooni. A ty Katooni, walczysz na poziomie umiejętności Padawana. Jeszcze troche i prawdopodobnie zostaniesz Padawanką przed ukończeniem trzynastu lat, podobnie jak Zet Jukassa. Ty też Ashlo.
-Dziękuje-ponownie odpowiedziały równocześnie. Kit się uśmiechnął.

                                                               ~~Yoda~~

 Yoda medytował w swojej małej komnacie. Wyczół Skywalkera oraz Ahsoką i ich determinację. Wyczół emocje   towarzyszące Adeptom i Kitowi Fisto na treningu. Skupił się bardziej.
-Hmm...-zamyślił się Yoda. Moc podpowiedziała mu, że za niedługo zmienią się pewne rzeczy dotyczącej Galaktyki oraz Jedi. Spróbował wyczytać z mocy  coś jeszcze, lecz nie pozwoliła mu na to. Wiekowy Mistrz wiedział że to tylko kwestia czasu, że za kilka dni, lub godzin będzie mógł dowiedzieć się czegoś więcej. Zielonoskóry Mistrz zeszedł z pufy i poszedł do komnaty Najwyższej Rady Jedi, by podzielić się z Radą przemyśleniami. Gdy wszedł do Komnaty, na fotelach siedzieli już: hologramowa Shaak Ti, Agen Kolar, Saesse Tiin, Mace Windu i Kit Fisto który przyszedł z treningu Adeptów.
-Mistrzu Yoda, coś się stało?- spytał Mace widząc minę Mistrza.
-Medytowałem przed chwilą.-odpowiedział mu idąc na swoje miejesce.
-I...?-odezwała się Shaak Ti czekając na ciąg dalszy wypowiedzi. Yoda usiadł na swoim fotelu.
-Zmieni się coś. Wyczuwam to.
-A co dokładnie?-zapytał z dezorientacją. Saesse.
-Tego wiedzieć, nie wiem. Dowiem się. Narazie na wojnie skupić się trzeba.
-Skywalker i jego Padawanka, za minimum godzinę dotrą do Denovi. -poinformował Mistrzów Agen.- Kenobi jak tylko skończy swój bal to dołączy do nich tak szybko, jak tylko będzie mógł.-Yoda kiwnął głową na znak, że rozumie i wysłuchał reszty poczynań Jedi na Wojnie Klonów, która trwała już zbyt długo dla nich.
_____________________________________________________________
Dedyk dla: Idusia <33WikiMati.

Mam nadzieję, że się podobało :) 
NMBZW!<3;**

Gugu*.*
Wika!! Oberwiesz wałkiem tak jak Anakin od Padme u ciebie! Popamietasz mnie jeszcze! 

Gu*.*...Grrrrrr...IDKA RATUJ!! xD

6 komentarzy:

  1. Świetnie napisane! Mam wyczucie czasu, lol. Zauważyłam drobne błedy ale to nie moja działka. Ashla i Katoonie Padawankami? Przydziel je do jakiś Mistrzów bo nie moge sie doczekac!!!! A już cieszylam się, że poznam te "zmiany" o czym gadal Yoda ;pp. Ale niestety!! Wiesz co tak się nie robi * ide po chusteczke *. Wariactwa nie ma, nie ma weny ;/ sory. Ahhhhhhhh dziekować za dedykt! <33

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie słoodkie. Ashla i Katooni biją się na miecze! Oooo...

    Rozdział super! Czekam na następny ^^

    NMBZT

    OdpowiedzUsuń
  3. Okej, brak czasu i weny na koma, ale jadziem z dziadziem. Tak więc oczywiście jaranko Anakinem. Ahs ledwo wróciła i już na kolejną misję. No no, zabiegana dziewczyna. Jej sparing. Klątwa? Chwila szukam w mózgu o co chodzi... Yoda oczywiście jak zawsze tajemniczy. Ehh... Ten zielony mikrus umie wkurzać ludzi.
    No dobra oto the end. Sorka ale cała wena poszła w 24 i 25. >.<

    NMBZT ♥
    IgusS/Impossible (taaa... kolejna zmiana nikcu xD Wysztko wyjaśnione u mnie ^^ ) ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Hahahah, fajne, jestem ciekawa co wydarzy się dalej.
    Cholernie ciekawa, piszesz nieźle, są ortograficzne, no, ale dobra...
    Echhh, fajnie, fajnie. Wspomniałam, że jestem ciekawa co dalej?
    Yoda wkrótce powie, ja to wiem.
    Czekam na kolejny.
    NMBZT.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ashla i Katoni są super. Walczyły ze sobą, to już coś. Nie mogę się doczekać kiedy zostaną przydzielone do jakiś mistrzów. No i Anakin i Ashoka i ich pogaduszki.... Kurde skupiłam się na tekście, a nie na tym jak zaje***isty jest ten rozdział. Czekam na następny rozdział. Sory wika, że nie dałam wcześniej komentarza, ale nie miałam na nic czasu... No wiecie szkoła. Pozdrawia Pearlsophie.

    A o jeszcze jedno zapraszam wszystkich na mojego bloga. www.cienienocy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja powiem ze rozdzial zaczepisty bo mi sie nie ce komentowac
    Dalej
    Sparing Ashli i Katooni jest swietny kocham je
    Ahsoka i Anakin the best.
    Ja nie mam takiej weny bo zmarnowalam na rozdzial pietnasty .
    Dzieki za dedyk.
    Jestem nirnormalna.
    Jak mi saturn spadl na ziemie to myslalam za bedzie apokalipsa
    Sorka za bledy i brak polskich znakow ale pisze z fona.

    Ja koncze

    NMBZT

    Idka

    OdpowiedzUsuń