piątek, 21 czerwca 2013

Rozdział 8

                                                                  
                                                                         ~~Plo Koon~~

Plo biegł korytarzami Świątyni Jedi,dostał od Mistrza Yody wiadomość by szybko się zjawił w Pokoju Narad Wojennych.Gdy był już niedaleko skrętu odcinka korytarza w którym są drzwi do Pokoju Narad zwolnił do marszu by ocsapnąć.Weszedł do pomieszczenia opanowany z kontaktem z mocą.

-Witaj Mistrzu Plo-powitał go Yoda.Obok niego stały dwie adeptki:pięcioletnia Togrutanka Ashla i ośmioletnia Tholthianka Katooni.Tydzień po zgromadzeniu na Ilum i bitwie o Florum Ahsoka poznała Katooni ze swoją o jedenaście lat młodszą rodaczką,od tej chwili dziewczynki były nierozłączne.
-Dzień dobry Mistrzy Plo Koon-powiedziały chórem uśmiechając się od ucha do ucha.
-Witajcie-odpowiedział im Plo-Stało się coś ważnego,że mnie wezwaleś Mistrzu Yoda?-spytał.
-Skywalker i Obi-Wan są-odpowiedział Yoda.
-Mam im pomóc?
-Tak ze sobą Padawankę Tano i te dwie Adeptki weźmiesz-polecil Yoda.
-Oczywiście.-ospowiedział Plo.

                                                                     ~~Ahsoka~~

-Prosze-powiedziała Ahsoka medytując gdy usłyszała pukanie do drzwi.
-Hej-powiedział Lux wchodząc.
-Lux!-krzyknęła uradowana Ahsoka i przytuliła przyjaciela.Lux z wielką chęcią odwzajemnił uścisk.-Skąd wiedziałeś gdzie mam pokój?-spytała Ahsoka odrywając się od Luxa.

-Wczoraj się spytałem Yody-wyjaśnił Bonteri.-Chciałem z tobą porozmawiać.Dawno Cię nie widziałem.
-Wiedziałeś o tym,że odeszłam?
-Od niedawna.Dwiedziałęm się na debacie z powodu opętania Barriss Offee i na zgode wzięcia ją do Świątyni oraz uleczyć i pozwolenia jej żeby dalej służyła Republice.
-Zraz zaraz...-powiedziała zmieszana Ahsoka-Mógł byś powtórzyć nazwisko?
-Barriss Offee-na to nazwisko Tano rzuciła szklanką-z której rano piła wiatminy-o ścianę.Usiadła pomiędzy
łóżkiem a stolikiem gdzie było metr odstępu.Podkurczyła kolana przytrzymójąc rękoma i schowała twarz płacząc.

-Ahsoko?-sptał Lux.podzesł do niej u siadł na łóżku obok poduszki i przytulił Ahsokę.-Przykro mi.
-To nie twoja wina Lux-powiedziała Ahsoka podnosząc głowę-Po prostu ja...przez nią się najadłam tyle wstydu.Straciłam wszytsko co było mi cenne.
-Ona została opętana to nie jej wina tylko tego co ją opętał.-powiedział Lux głaszcząc ją po głowie(Możesz się już brechtać Des. =D)-Ja nie stoje po jej stronie  tylko mówie jak jest-szybko dodał nie chcąc by Ahsoka się obraziła.
-Wiem.Ale ja....to jest trudne.Nigdy nie przeżyłeś tego co ja miesiąc temu-cały czas leciały jej łzy z oczu.Komunikatror Luxa zaświergotał.
-Przpraszam musze iść-powiedział Lux i wyszedł.Ahsoka posprzątala szkło i wyrzucilą do kosza.
-Ahsoko-powoedział Plo wchodząc do pokoju-Lecimy na Nespis VII Obi-Wan i Anakin potrzbują pomocy.
-Czy żyją?-spytała zaniepokojona szesnastolatka
-Nic nam nie wiadomo.Chodź,nim szybciej tam będziemy tym szybciej się dowiemy-powiedział i wyszedła a zaraz za nim Ahsoka.

                                                          ~~Luminara i Barriss~~

Derra IV.Tam właśnie Luminara i jej padawanka Barriss Offee toczyły bitwę z Separatystami.Flota Republiki wygrywała a Sapartyści tracili coraz więcej.Po pięciu minutach Krążowniki Republiki typu Venator chuczały okrzykami zwycięstwa które wydawały klony i inni.

-Chodź Barriss trzeba złożyć Radzie raport-powiedział Luminara do padawanki.
-Tak Pani-odpowiedziała posłusznie Offee
Poszły do centrum nadawczego,wystukując odpowiedni kod by połączyć się z Domem.po kilku sekundach przed twarzami Mirialanek pojawił się przejrzysty hologram miastrza Yody.
-Mistrzyni Unduli,padawanko Offee widząc was żywych cieszę się.
-Dziekuje-opowiedziała Luminara-Złamaliśmy właśnie blokadę Separańców.
-Mistrz Tiin już leci do was.A wy nie wrócicie do Świątyni szybko.Skywalker w tarapatach z Obi-Wanem jest.
-Obiecuje,że ich uratujemy.
-Razem z wami ratować ich będzie mistrz Plo Koon ze swoją flotą.Niech moc będzie z wami-holgram Yody zniknął.
-Mistrzyni-zwróciła się do LuminaryBarriss-Myślisz że zdążymy ich uratować?-spytała
-Spokojnie z dążymy tylko najpierw musimy poczekać na Mitrza Tiina-odpowiedziała jej spokojniee Unduli.

                                                         ~          ~~Obi-Wan~~

Anakin wlaczył razem z Kapitanem Rexem i garstką żołnieży kilaka metrów przed Obi-Wanem.Od trzech godzin cały czas walczyli bo droidów przybywało coraz więcej.Zginęło już dwadzieścia pięć klonów.Co dla niego i Anakina było okropnym bólem.Jeden droid znajdujący się obok Anakina włączył bombę,w tym samym czasie jeden z żołnierzy chcąc ratować generała Skywalkera rzucił granat jonowy.Granat się włączył pozbawiając droidy i protezy ręki Anakin zasilania w tym tasym czasie wybuchnęła bomba którą trzymał droid,

-ANAKIN!-krzykął Obi-Wan poprzedająć tą chwile lecz było za późno bo nastąpił wybuch.

                                                                    ~~Anakin~~

Poczuł że jego prawa ręka jest bardzo ciężka.Widział przed oczami ciemność a zaraz po  niej zobaczył twarz:Padme,Matki,Obi-Wana,Ahsoki innych mu najbliżyszych osób.Nawet zobaczył Barriss.

Żyjcie dalej...
_______________________________________
Wątek z Luxsoką dla Des. a z wybuchem na Nespis VIII dla mojej kochanej sadystki Wiki :D

7 komentarzy:

  1. Wut?! Wika to sadystka?! Wyzwanie przyjęte! Ona jest od mordowania, ja od dręczenia fizycznego i psychicznego!! *^*. Tak, masz komentarz z przystanku autobusowego od pieprzonego geniusza, który ma zajebisty wynik z egzaminu! Luxsoka, Luxsoka...Smarkuś jebnij mu ode mnie :3. I co?! Wszyscy lecą ratować Anakina i Dziadobiego...nie zapowiada się dobrze (no dla nich) bynajmniej w mojej wersji wydarzeń >.>. NMBZT

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć, Zielony Grzybiarzu *.* Wiesz, że jesteś zielony?
    Powinieneś nabyć szampon do mycia tych swoich kudłów w uszach.
    Lux? LUX?! *ładuje karabin* Bonteri wiesz, że mnie irytujesz, gorzej niż Rada Jedi w Okresach Starej Republiki! Luxsoka, agrr, nie lubię tego paringu, no, ale dobra, jak kto woli. ;____;
    Bariss, lubię cię mała cholero i szkoda, że to opętanie, bo po tym co powiedziałaś o Jedi jeszcze bardziej cię polubiłam. :<
    Anankin! *^* Yeaaa, mój BIEDNY ciul! ^-^
    Jak ja to kocham. ♥
    Biedny, mam nadzieję, że zapadnie w śpiączkę i ludzie będą nad nim ryczeć. *^*
    ***
    BĘĘĘĘDDDĄĄĄĄ Z TEEEGOOO DZIIECCIIII! *^*
    ***
    Des, to ja jestem sadysta opisywator, ty sadysta myślator. *^*
    ***
    NMBZT, czekam na kolejny *^*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. WIKA CHOLERO JA JESTEM SADYSTA UCIELEŚNIONY I PEŁNY, MĘCZĘ WSZYSTKO NA WSZYSTKIE SPOSOBY DO CHOLERY!!
      dziękuję za uwagę

      Usuń
  3. Fajne!!! Bariss i Ahsoka... Ciekawe co będzie jak się spotkają? Pozabijają się? Mam nadzieję, że nie zabijesz Anakina :) To było baardzo złe. Toczekam na następny. Niech moc będzie z tobą.

    Idka

    OdpowiedzUsuń
  4. NN u mnie. Proszę nie zabijaj za to co tam jest. http://starwarsbestbistory.blogspot.com/

    Idka

    OdpowiedzUsuń
  5. Spoko nie zabije cię i Anakina tez chociaż mnie te dwie Sadytski namawiaja do tego :D NMBZW!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiaście mam na myśli Anakina cb. nie chcą zabić ;D

      Usuń