sobota, 22 czerwca 2013

Rozdział 9

                                                 

                                                           ~~Ahsoka~~

Razem z  mistrzem Plo oraz z Ashlą i Katooni stała na mostku Gwiezdnego Niszczyciela typu Venator.Było cicho nikt na nic nie zwracał uwagi,nie kturzy nawet rozmawiali.Nagle Ahsoka poczula uklucie.

-Aaa...-krzyknęła i nogi się pod nią ugięły.
-Ahsoko-powiedziała zaniepokojona Ashla-Co się dzieje?
-Ja nie...nie wiem czuje ból bardzo duży.Tak jak by psychiczny a zarazem fizyczny.Mistrzu Plo?-odpowiedziala Ahsoka zdezorientowana bólem który kilka chwil temu poczuła.
-Hmm...-zamyślał -To troche dziwne.-odpowiedział jej.
-Może skontaktujemy się z mistrzem Yodą-zaproponowała Katooni.
-To dobry pomysł-powiedział Plo i pomógł wstać Ahsoce.Żaden żołnież nie zaniepokoił się ty co się stało Ahsoce.To nawet dobrze,pomyślała Ahsoka.Przynajmniej nie będą się martwić niepotrzbnie lub obgadywać.Razem z Koonem i adeptkami poszła do Centrum łączności.Pare klonów tam było więć Kel Dor poprosił o troche prywatności bo Rada Jedi ma coś ważnego do przekazania.Plo wystukał odpowiedni numer łączący z Centrum Dowodzenia Jedi.Po kilku sekundach pojawił się hologram Yody.
-Mistrzu Plo złego się coś stało?-spytał Yoda.
-Tak-odezwała się Ahsoka.
-Słucham Padawanie.-powiedział oczekująco Yoda.
-Bo poczułam ból,taki pół na pół fizyczny i psychiczny-wytlumaczyła Ahsoka.
-Ból bliskiej osoby wyczułaś-swierdził mistrz
-ANAKIN!-krzyknęła Ahsoka.
-Tak twoj mistrz-powiedział spokojnie Yoda ze smutkiem.
-Musimy się śpieszyć-stwierdził Plo.
-Niech moc będzie z wami-powiedział na pożegnanie Yoda i jego hologram z nikł.
-Generale-podszedł Admirał Coburn.
-Tak Admirale?-spytal Plo
-Za chwile będziemy na miejscu.Generał Unduli już na nas czeka-powiadomił Admirał.
-Oczywiście-ospowiedział troche zaniepokojony Plo.
-Mistrzu wszystko w porząku?-spytała Ahsoka.
-Tak-odpowiedział szybko i poszedł na mostek.Nie Ahsoko pomyślał,Nic nie jest w porządku.Wręcz przeciwnie,napewno cię to nie usczęśliwi.

                                                          ~~Obi-Wan~~ 

Podniósł się cały ubrudzony kaszląc
-Co się...ANAKIN!-wstał szybko i podbiegł do ciała przyjaciela.Zobaczył jego rękę pod czterema robotami,więc odsunął je mocą.Następnie przyłożył Anakinowi rękę do szyji.Jeszcze żyje.pomyślał z ulgą.
-Generale Kenobi-usłyszał głos komandora Cody'ego.
-Cody.Anakin jest nie przytomny.-odpowiedział mu Obi-Wan.
-Zajmiemy się tymi co żyją.I będziemy utrzymywać ich stan.-powiedział Kaptan Rex.
-Dobra.Mam nadzieje że posiłki przylecą w porę-potwierdził Jedi.Nic nie widział.Było szaro przez kurz i dym.W powietrzu  unosił się zapach wybuchu i płąnącego metalu.Mimo mgły i dymu Obi zauwarzył,że przez  protezę Anakina przechodzą niebieskie prądy.
-No to koniec-powiedział do siebie Obi-Wan.Wiedział że proteza Anakina już nie zadziała,a Vokara Che będzie musiała zakładać nową,co się Anakinowi nie sposoba.

                                                               ~~Ahsoka~~

Ahsoka razem z Plo,Katooni i Ashlą oraz Wolffem i kilkoma żołnierzami ze 104 Batalionu leciała kanonierką na krążownik Luminary Uduli.Kanonierka wylądowała w hangarze.Gdy drzwi kanonierki się otworzyły Ahsokę zamurowało.Na powitanie wyszła im Luminara i Barriss Offee.Ahsoka patrzyła na Offee z szeroko otwartymi oczami,Barriss równierz odwajemniała to same spojrzenie.Luminara i Plo mieli spuszczone głowy.

Ahsoka cofnęła się dwa kroki w tył.Nie myślała,żę tak zareaguje widząc dawną przyjaciółkę.W przeciwieństwie do Ahsoki,Barriss nic nie wiedziała.Barriss poleciały łzy z oczu więc odwróciła się i poszła do swojej kajuty.Plo poszedł porozmawiać z Luminarą,Ahsokę ktoś chwycił za rękę.To była Ashla.
-Nie martw sie.-powiedziała dzieczynka.Ahsoką uklęknęła i przytuliła swoją rodaczke.Wyglądały i czuły się jak siostry.
-Może kiedyś zrozumiesz co w tej chwili czuje.Ale nie rzyczę nikomu tego co ja przeszłam w życiu.Żadnych z momętów mojego życia.-powiedział do niej Ahsoka,zaczeły jej łzy spływać z oczu.
-A Christophsis.Tego Ci wszyscy zazdroszczą-powiedziała Ashla uśmiechnięta od ucha do ucha co poczuła Ahsoka.
-No może prócz tego,ale reszte nie życzę nikomu-powiedziała Ahsoka-A teraz chodź,bo musimy uratować Anakina.
-No to idziemy-powiedziała Ashla i oderwała się od swej rodaczki,Ahsoka wstała i wzieła Ashle na ręce.Wyszły z kanonierki i poszły do Mistrza Plo i Unduli.
-Wróciłaś-stwierdziła Unduli.
-Tak wróciłam.Wróciłam po to by naprawić to co schrzaniłam,a nie po to by patrzeć na osbe która mnie do tego z pewnego punktu zmusiła-powiedziała Ahsoka.Luminarę zamurowało podobnie jak wcześniej swoją padawankę.-Jedna z tych napraw ma nastąpić zachwile,muszę przeprosić barci i obiecać,że to się więcej nie powtórzy.A teraz wbaczcie idę przygotować żołnierzy.Muszę uratować Mistrza i mojego niedoszłego Mistrza.-po tych słowach szesnastolatka razem z Ashlą na rękach i Ktooni z rękę poszła zrobić to o czym wspomniala wcześniej.
-Oby tylko się udało-powiedziała Luminara do Plo gdy Ahsoka poszła.
-Uda się-potwierdził Plo.
___________________________________________
Dedyka dla:Des.,Wiki i Idki =D

5 komentarzy:

  1. No i wut?! Smarkusia zabolała o ja się uśmiecham hahaha...jestem okropna...hahaha. Rozkminiam po co tam Ashla? Domyślam się jaką minę miała Ahsoka jak zobaczyła Barrissę, taką samą mam kiedy na fizyce słyszę "wyciągamy karteczki" x.x. Juz widzę jak to teraz będzie, nie dolecą cali przez te dwie. KABUM! Dobra, ta faza na Pingwiny z Madagaskaru xD. No eee...wena poszła na pisanie rozdziału więc nic więcej nie napiszę V.V. Thx za dedyk, NMBZT :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ashla jest tam wciśnięta bo ona miała się pojawić zamiast Ahsoki w serialu.Ahsoka i Ashla duet torgrutanek ;)One się traktują jak siostry opowiem Ci reszte na Gadu moja KOCHANA SADYSTKO ;*

      Usuń
  2. *^* Mój kochany, zajebisty, seksowny ciul. #.#
    Czepię się, spróbuj przed dodaniem, te rozdziały poprawiać, bo ortografia i nadmiar literówek naprawdę zniechęcają czytelnika. :>
    Ale rozdział fajny. ^^
    Ahsoka cierpi, Anakin cierpi. ]:->
    Buahah. <3
    Czekam na następny.
    NMBZT ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć!
    Dzięki za dedyk:D
    Biedny Anakin. Stracił rękę, a teraz protezę. Biedaczek. I biedna Ahsoka :( Ręcach? :D Czwarta od końca :DDDD
    Czekam na następny.
    I u mnie też jest Nowa notka :D
    Idka

    OdpowiedzUsuń